Przy pierwszym badaniu „zamknął” Alcosensor
Mundurowi z Wręczycy Wielkiej, w związku z anonimowym zgłoszeniem, zatrzymali do kontroli osobowe audi. Doświadczeni policjanci od razu podejrzewali, że samochodem może jechać nietrzeźwy kierowca, jednak ich zaskoczenie było spore, gdy w czasie pierwszego badania okazało się, że w organizmie mężczyzny stężenie alkoholu wyniosło co najmniej 2.00 mg/l, czyli ponad 4 promile. Sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy zajmują się teraz śledczy, a o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
Wczoraj w godzinach porannych, oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał anonimowe zgłoszenie, z którego wynikało, że drogami Wręczycy Wielkiej porusza się osobowe audi z wybitą tylną szybą, którego kierowca może być nietrzeźwy. Mundurowi w trakcie patrolu zatrzymali do kontroli kierowcę audi, którego opis był zgodny z tym ze zgłoszenia. Doświadczeni policjanci od razu podejrzewali, że samochodem może jechać nietrzeźwy kierowca, jednak ich zaskoczenie było spore, gdy w czasie pierwszego badania okazało się, że w organizmie mężczyzny stężenie alkoholu wyniosło co najmniej 2.00 mg/l, czyli ponad 4 promile. Jest to maksymalna wartość stężenia alkoholu jaką może pokazać urządzenie typu Alcosensor. Z pjjanym 32-latkiem podróżował pasażer, który również był nietrzeźwy. W jego organizmie stężenie alkoholu wyniosło 1,18 mg/l czyli prawie 2,5 promila.
Aktualnie sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy, zajmują się śledczy. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Wręczyca Wielka, usłyszy policyjne zarzuty a o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grożą: wysoka grzywna, utrata prawa jazdy i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet pobyt w więzieniu.