Podsumowanie akcji „Kaskadowy pomiar prędkości”
W piątek policjanci z kłobuckiej drogówki przeprowadzili wzmożone działania pod kryptonimem „Kaskadowy pomiar prędkości” polegających na prowadzeniu kilka kontroli prędkości na stosunkowo krótkim odcinku tej samej drogi. Łącznie stróże prawa zatrzymali 40 kierowców, którzy jechali za szybko. Jeden z nich po minięciu pierwszego punktu kontrolnego znacznie przyśpieszył, rozpoczął wyprzedzanie i … stracił prawo jazdy.
W dalszym ciągu nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn najtragiczniejszych zdarzeń drogowych. Eliminowanie z jazdy tych, którzy mają "ciężką nogę" z pewnością przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To właśnie dla tego w minioną piątek policjanci z kłobuckiej drogówki przez kilka godzin, w 10 miejscach na terenie naszego powiatów kontrolowali czy kierowcy stosują się do ograniczeń prędkości.
W trakcie piątkowych działań mundurowi prowadzili kilka kontroli prędkości na stosunkowo krótkim odcinku drogi, dzięki czemu zatrzymano, tych kierowców, którzy zwiększali prędkość po ominięciu pierwszego punktu kontrolnego.
Przy tak prowadzonej akcji, w trakcie jednego dnia mundurowi zatrzymali do kontroli aż 40 kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Ponadto, policjanci zatrzymali dwa prawa jazdy za znaczne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym oraz zatrzymali jednego nietrzeźwego kierowcę.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 33-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który na ul. Częstochowskiej w Białej, po ominięciu pierwszego punktu kontrolnego, znacznie przyśpieszył i rozpoczął wyprzedzanie ciężarówki. Nie było by w tym nic nagannego, gdyby nie fakt, że podczas tego manewru, wykonywanego w terenie zabudowanym, kierowca rozpędził swoje audi do prędkości 120km/h. Zarówno sam manewr, jak i prędkość pojazdu zarejestrował policyjny miernik TruCam LTI 20/20, którego główną zaletą jest fakt, iż podczas pomiaru prędkości wykonywane jest zdjęcie z dokładnym wskazaniem mierzonego pojazdu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, 33-latek dostał wysoki mandat, na jego konto dopisano również punkty karne, a prawo jazdy otrzyma dopiero za trzy miesiące.
Kłobucka drogówka zapowiada, że podobne działania będą w dalszym ciągu kontynuowane.
