Świadek zareagował, a mundurowi zatrzymali kierowcę, który miał ponad 3,5 promila
Telefoniczne zgłoszenie i szybka reakcja mundurowych doprowadziły do zatrzymania kierowcy opla, który jeździł ulicami Kłobucka mając w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Biorąc pod uwagę stan mężczyzny, można stwierdzić, że reakcja przypadkowego świadka pozwoliła uniknąć drogowej tragedii. Nieodpowiedzialnego kierowcę czekają surowe konsekwencje: wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet kara więzienia.
Wczoraj około 13.30 oficer dyżurny kłobuckiej komendy odebrał telefon z informacją, że z parkingu przy jednym ze sklepów samoobsługowych w centrum Kłobucka, wyjechał osobowy opel, którego kierowca może być nietrzeźwy. Dyżurny szybko podał komunikat, aby podległe patrole przemieściły się we wskazany rejon, aby zatrzymać podejrzany samochód.
Po kilku minutach policjanci z drogówki skontrolowali kierowcę opisywanego auta. Okazało się, że oplem kierował 29-letni kłobucczanin, od którego można było wyczuć bardzo silną woń alkoholu. Podczas badania stanu trzeźwości wyszło na jaw, że miał on w organizmie ponad 3,5 promila.
Na nieodpowiedzialnego kierowcę czekają teraz surowe konsekwencje. Grożą mu: wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych a nawet kara więzienia. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje prokurator i sąd.
Przypadkowemu świadkowi dziękujemy za działanie w myśl kampanii "Nie reagujesz – akceptujesz".